Najpopularniejsi autorzy

Jolanta Ambroziak Jolanta Ambroziak Redaktorka
Marta Jesionowska Marta Jesionowska Ekspertka
Weronika Wirtel Weronika Wirtel Ekspertka
Alexandra Kunowska Alexandra Kunowska Ekspertka

Strona główna    /    Artykuły    /    Know-how: Co każdy organizator wiedzieć powinien o różnicach międzykulturowych


Know-how: Co każdy organizator wiedzieć powinien o różnicach międzykulturowych

Know-how: Co każdy organizator wiedzieć powinien o różnicach międzykulturowych

Reklama na zagłówkach w samolocie nawiązując do powiedzenia: Sky is the limit (Tylko niebo Cię ogranicza) mówi: Sky is not the limit anymore (Niebo nie jest już ograniczeniem).  Przychylam się do teorii autora o braku ograniczeń podciągając to pod międzynarodowe podróże i spotkania międzykontynentalne. W dzisiejszych czasach zanikły i limity i granice. Uczestnikami konferencji i partnerami biznesowymi stają się mieszkańcy odległych krain i tak jak o samym podróżowaniu wiemy dosyć sporo, tak wiedza o obcych kulturach wciąż wymaga uzupełnienia. Uzupełnijmy ją więc troszeczkę, zaczynając od podstaw i kilku przykładów. Kultury można podzielić ze względu na pojmowanie jednostki - kolektywne i indywidualistyczne. Polska plasuje się mniej więcej pośrodku. Do indywidualnych należy np. Ameryka a do kolektywnych zaliczają się m.in. Chiny i Indie. Oto niektóre zachowania, które budzą mniejsze bądź większe wątpliwości i bywają przyczyną zdezorientowania i zażenowania. Zacznijmy od milczenia – niekoniecznie wymownego. W Polsce milczenie podczas spotkania może okazać się nietaktem i wywołuje poczucie niezręcznej ciszy. W kulturach kolektywnych – po prostu przebywanie z kimś, nawet bez słów, jest postrzegane pozytywnie. Targowanie się. Niektóre kultury (zwłaszcza arabskie i inne kolektywne) postrzegają handel jako pewien rodzaj obcowania z drugim człowiekiem i obrażają się jeśli proponowaną cenę przyjmie się od razu. Bywa, że cena może okazać się mniej ważna od samego faktu negocjacji.  Odległość osobista - strefa przestrzeni, którą przyjmujemy rozmawiając z kimś - w krajach np. arabskich jest dużo mniejsza, więc nie ma powodu do obaw jeśli Arab nagle blisko do nas podejdzie i  naruszy naszą przestrzeń osobistą. Podobnie wygląda sytuacja z dotykaniem. W kulturze kolektywnej mniej chętnie osoby wybijają się z grupy - dlatego nie jest łatwo przekonać np Chińczyka, żeby przejawił własną inicjatywę. W rozmowach z kolektywnymi nacjami trzeba wykazać się cierpliwością i wyrozumiałością.  Utrata twarzy jest równoznaczna z utratą autorytetu społecznego - trzeba o tym pamiętać, bo to co dla nas może być drobiazgiem, dla innych może okazać się poniżeniem - co z kolei ma bezpośredni wpływ na interesy, które mogą przybrać niekorzystny dla nas obrót. Punktualność. W Polsce punktualność nie jest aż tak ważna. Niezbyt chętnie lubimy czekać, ale raczej rzadko wyciągane są konsekwencje dla spóźnialskiego. Zupełnie inaczej wygląda ta kwestia u Niemców - spóźnienie się to obraza. Najbardziej na luzie podchodzą do tematu punktualności Hindusi - czy dziś czy jutro, co za różnica. Słowność i obietnice. Ze słownością pewien problem mają Norwedzy – nie zawsze to co mówią pokryje się później z prawdą. Nie należy się jednak obrażać. Często samo przypomnienie o obietnicy wystarczy. Jako, że na świecie ciągle trwa nierówna walka o równouprawnienie kobiet, ich pozycja nie we wszystkich kulturach postrzegana jest identycznie. W kulturze kolektywnej (np. Chiny, Indie, Japonia) kobiety po ślubie praktycznie stają sie własnością rodziny męża i nie mają "własnej woli", dlatego w tych kulturach wysyłanie kobiet na rozmowy biznesowe nie zawsze może okazać się dobrym pomysłem. Podsumowując - kod komunikacji niewerbalnej (która stanowi około 70% danych, które przekazujemy) jak i werbalnej, bardzo różni się między kulturami.  By rozmowy biznesowe potoczyły się pomyślnie przed każdą podróżą należy się przygotować i poznać główne zasady funkcjonowania społeczeństwa w kraju do którego zmierzamy. Autor: Paulina Król, konferencje.pl Konsultacja: Maciej Wiktor, mgr psychologii, Uniwersytet Gdański