Co najmniej sześć miesięcy przerwy będzie miała budowa Międzynarodowego Centrum Kongresowego w Katowicach, spowodowana wypowiedzeniem umowy z wykonawcą tej inwestycji. Jak wynika z informacji przekazanych przez władze miasta, nowy wykonawca ma być wyłoniony do marca 2013 r.  

Budowa centrum, które miało być gotowe już wiosną przyszłego roku, to jedna ze sztandarowych inwestycji realizowanych w stolicy Górnego Śląska. Przypomnijmy, że o odstąpieniu władz Katowic od  wartego ponad 252 mln złotych kontraktu z Polimeksem-Mostostal poinformowano 20 września. Jako powód podano opóźnienie wykonawcy w wykończeniu obiektu oraz zaniechanie wykonywania prac zgodnie z zatwierdzonym harmonogramem rzeczowo-finansowym, co spowodowało zwłokę w realizacji robót. Jednocześnie samorząd Katowic zażądał od Polimeksu zapłaty kary umownej w wysokości 5 proc. wynagrodzenia brutto w terminie 21 dni od dnia złożenia oświadczenia o odstąpieniu od umowy przez zamawiającego. Ponadto, w przypadku skutecznego odstąpienia od umowy przez zamawiającego, Polimex otrzyma jedynie część wynagrodzenia za wykonaną dotąd część robót. Tymczasem Polimex-Mostostal zapowiedział podjęcie działań ugodowych, które mają na celu zmianę stanowiska władz miasta. Jak poinformował 3 października 2012 r. prezydent Katowic Piotr Uszok, ze strony dotychczasowego wykonawcy nie było żadnej gwarancji poprawy płynności finansowej oraz przyspieszenia prac. Prezydent miasta zapowiedział również, że niebawem, po zejściu wykonawcy z placu budowy, obiekt zostanie zabezpieczony na okres zimowy. Ogłoszony zostanie też nowy przetarg na wybór wykonawcy. - Jeżeli nie stanie się coś nadzwyczajnego, to pod koniec pierwszego kwartału 2013 r. powinien być wybrany nowy wykonawca - dodał ocenił Uszok. Zapowiedział, że jednym z warunków przetargowych będzie prowadzenie prac na trzy zmiany, by zwiększyć ich tempo. W nowym przetargu miasto zamierza wprowadzić duże obostrzenia w zakresie kondycji finansowej firm, choć należy wówczas liczyć się także z odwołaniami z ich strony. - Dołożymy wszelkich starań, żeby tę inwestycję zrealizować zgodnie z założeniami jej finansowania - powiedział Piotr Uszok, pytany przez radnych, czy kłopoty z wykonawcą mogą spowodować utratę lub zmniejszenie unijnego dofinansowania tego przedsięwzięcia. Prezydent Katowic nie wykluczył również, że trzeba będzie przeznaczyć więcej środków na dokończenie budowy z budżetu miasta. Prezydent relacjonował, że władze Katowic od maja szczegółowo przyglądały się postępom prac na budowie, monitując wykonawcę o ich przyspieszenie i przedstawienie realnego harmonogramu realizacji inwestycji. Decyzję o zerwaniu umowy Uszok określił jako "jedyne sensowne wyjście", ponieważ Polimex-Mostostal nie był w stanie zagwarantować ciągłości prac oraz terminów. - Nie ma nic gorszego, jak próbować kontynuować umowę z podmiotem, który nie ma zagwarantowanej płynności finansowej, a po drugie realizuje to poniżej kosztów, jest takie bardzo duże prawdopodobieństwo - powiedział. Uszok ocenił, że szybkie dokończenie budowy centrum kongresowego jest wielkim oczekiwaniem środowiska biznesowego i naukowego. - Turystyka industrialna nigdy nie wygeneruje takiego ruchu i takich pieniędzy w mieście jak turystyka biznesowa. Jest na nią zapotrzebowanie - powiedział prezydent, przywołując przykłady kilku zorganizowanych w mieście w ostatnim czasie dużych kongresów. źródło: www.pap.com.pl